Data zakupu: 1 czerwca 2023 roku
Kolejny powrót do sentymentalnej przeszłości. Moja siostra miała to na CD, więc słuchałem tego dość często. I muszę stwierdzić, że to kawał świetnej muzyki. Vangelis stworzył piękne melodie, często dorzucając akcenty muzyki etnicznej, w dodatku nie brakuje tu gości grających na gitarach, flecie (Didier Malherbe z Gongu!) a także mamy sporo partii chóralnych. Nie brakuje oczywiście też elementów elektronicznych, szczególnie w ostatnich dwóch kawałkach, zwłaszcza ostatni to moje ulubione dzieło - długi, ponad 11-minutowy, powoli rozwijający się - typowy Vangelis. Fajnie też, że płyta broni się znakomicie bez obrazu (którego, prawdę mówiąc, nie widziałem nigdy).
Wkładka solidna, choć skromna. Sporo fotosów z filmu, komentarz Vangelisa, dobry opis nagrań. Nic więcej nie trzeba.
Ocena: 2/5
Single: Conquest of Paradise
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz