środa, 27 listopada 2024

Peter Gabriel - Secret World Live (1994)

Data zakupu: 20 listopada 2024 roku

Bardzo przyjemny album koncertowy z trasy promującej album Us. Ciekawy dobór utworów, nie tylko przebojów (choć w zdecydowanej większości) i nie tylko z promowanego albumu. Najciekawiej wypada duet Across the River i Slow Marimbas - kompletnie odmienne od wersji studyjnych, a zarazem podobne. Świetne są też wersje Secret World, In Your Eyes, Steam zaskakuje spokojnym początkiem... Słucha się przyjemnie, jedynie Shaking the Tree jest zdecydowanie za długie (ponad 9 minut).

Kiedy ten album się ukazał, miałem przyjemność zobaczyć w telewizji fragmenty filmu koncertowego, wydanego na kasecie VHS w tym samym czasie. Znakomite koncerty, pełne rozmachu, mnóstwa sztuczek technicznych (jak na tamte czasy bardzo nowoczesnych), co utwór to inne sposoby pokazania treści utworu (a to Peter pływa w łódce, a to śpiewa z budki telefonicznej, a na koniec wszystkich członków zespołu pakuje do walizki!). Każdy koncert powinien tak wyglądać!

Wydanie bardzo ładne, miałem oryginalnie na kasecie i to była jedna z bardziej kolorowych kaset jakie miałem. Fajnie, że są podpisane zdjęcia wszystkich muzyków. Ciekawostką jest to, że zestaw zawiera dwie płyty, ale podzielone są nierówno - pierwsza płyta jest dłuższa niż druga. Na kasecie podział utworów był już równy. Dziwny zabieg.

Wraz z płytą ukazał się singiel SW Live EP, zawierający, oprócz znanego z płyty Red Rain (i Come Talk to Me w niektórych wydaniach), dwa dodatkowe koncertowe utwory - San Jacinto i Mercy Street. Szkoda, że ich tu nie ma...

Ocena: 2/5

 


sobota, 23 listopada 2024

System 7 - Golden Section (1997)

Data zakupu: 8 listopada 2024 roku

To, moim zdaniem, ostatnia sensowna płyta duetu System 7. Późniejsze nagrania charakteryzuje brak pomysłów i powtarzalność. A tutaj jest dość ciekawie. Oprócz typowego dla zespołu beatu w singlowym Rite of Spring mamy duże urozmaicenie. Jest sporo breakbeatu (Y2K), eksperymentów dźwiękowo-wokalnych (Don Corleone, Sinom X Files), czasem jest spokojniej i klimatycznie (Wave Bender, Exdreamist, Borobudur), ale nie brakuje też techno wyziewów (zdecydowanie słabe Ring of Fire i Merkaba!). W sumie przyjemna płyta.

Ocena: 2/5

 


środa, 20 listopada 2024

King Crimson - Islands (30th Anniversary Edition) (1971/2005)

Data zakupu: 8 listopada 2024 roku

Tu także brak dodatków. Są za to teksty piosenek. Starsze wydanie mam inne - z nazwą wykonawcy i tytułem na okładce. Podobno różnie z tym było, aczkolwiek oryginalne wydanie angielskie nie miało nic na okładce - tak jak tutaj. Muzycznie - nadal uważam, że to słaby album.

Ocena: 3/5










sobota, 16 listopada 2024

King Crimson - Starless and Bible Black (30th Anniversary Edition) (1974/2005)

Data zakupu: 8 listopada 2024 roku

To wydanie nie ma żadnych dodatków, a nawet brakuje mu jednej rzeczy... Tekstów! W starszym wydaniu teksty są, a tu nie ma. Jedynie na środku książeczki mamy kolaż literowy, który w poprzedniej wersji zajmował tylko jedną stronę (na drugiej były teksty). Szkoda. 

Książeczka taka jak zwykle - fajna, ale bez szału. Muzycznie - jedna z najlepszych ich płyt oczywiście.

Ocena: 5/5 










środa, 13 listopada 2024

King Crimson - Discipline (30th Anniversary Edition) (1981/2005)

Data zakupu: 30 października 2024 roku

Tym razem jest więcej bonusów. Po pierwsze mamy alternatywną wersję singla Matte Kudasai z gitarą Frippa ciągnącą się w tle - nic dziwnego, że to ostatecznie wycięli, bo dziwnie to brzmi. Po drugie - w książeczce są teksty utworów. To chyba jedyne stare wydanie płyty, które ich nie miało. Co prawda są napisane czarną czcionką na czerwonym tle, co nie ułatwia ich czytania... Poza tym standard - wycinki z gazet, zdjęcia... Fajnie wtedy wyglądali.

Ocena: 5/5










środa, 6 listopada 2024

King Crimson - Larks' Tongues in Aspic (30th Anniversary Edition) (1973/2005)

Data zakupu: 30 października 2024 roku

Kolejne okolicznościowe wydanie. Tym razem bez bonusów, ale z rozbudowaną książeczką - szczególnie, że poprzednia edycja zawiera jedynie jedną, dwustronną kartkę. Jak zwykle bardzo mi się podoba, fajne zdjęcia i screeny różnych artykułów. Ładne wydanie.

Ocena: 5/5