Data zakupu: 28 stycznia 2025 roku
King's X to moje odkrycie z zeszłego roku, chociaż kojarzyłem ten zespół już dawno temu, chyba w okolicach premiery płyty Faith Hope Love z 1990 roku. Nie miałem wtedy okazji ich posłuchać. Później, w dobie Internetu i Youtube'a sięgnąłem z ciekawości po singiel It's Love, ale nie bardzo mi przypadł do gustu - zbytnio kojarzył mi się z Bon Jovi i tego typu graniem. A tu się okazuje, że w latach 90-tych zespół trochę zmodyfikował swój styl, zaczął grać ciężej, miał lepszą produkcję i ciekawsze utwory. Album bez tytułu z 1992 roku to coś, co można postawić obok Roll the Bones czy Superunknown. Zaczyna się mocarnie, od świetnego kawałka The World Around Me, którego nie powstydził by się Soundgarden, potem mamy trochę reminiscencji poprzedniego wcielenia zespołu w postaci lekko pop-rockowego Prisoner, ale okraszonego długą i znakomitą solówką gitarową pod koniec. A najlepsze następuje po nim - metalowa ballada The Big Picture ma naprawdę znakomitą melodię i jest dość mroczna - kojarzy mi się z Fishbone (głównie ze względu na śpiew Douga Pinnicka). Potem jest już różnie: czasami lepiej (znakomity Chariot Song, singlowy Black Flag czy metalowy Silent Wind), czasami gorzej (lekko nudnawy What I Know About Love, słabsze Lost in Germany i Dream in My Life), ale i tak całość robi dobre wrażenie.
Wydanie standardowe, europejskie, z dodatkowym utworem Junior's Gone Wild (utwór z filmu Bill & Ted's Bogus Journey z Keanu Reevesem), nie wiedzieć czemu wsadzonym do środka płyty. Okładka niezła, ale wkładka już bez szału - zdjęcia, teksty itp.
Ocena: 2/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz