Data zakupu: 27 października 2021 roku
Płyta, o której kiedyś marzyli wszyscy fani Yello. W wielu artykułach o zespole, nawet takich z lat 80-tych, mówiło się, że Boris Blank ma mnóstwo nagranej muzyki, że starczyłoby jej na jakieś 50 albumów. Takie chodziły plotki. W końcu muzyk w 2014 roku postanowił podzielić się z nami swoimi archiwami, wydając boks Electrified. Zawierał on 3 płyty CD, 2 winyli i jedną kasetę (nośniki analogowe dublowały materiał z płyt CD). Ponad 60 utworów. Później ukazała się wersja okrojona - tą właśnie mam.
Niestety, album mnie osobiście rozczarował. Po pierwsze większość nagrań pochodziła z okresu cyfrowego, czyli od 1994 do 2014 roku. Po drugie - zdecydowana większość tych utworów to właściwie tylko szkice, zarysy pełnych utworów (stąd ich czasu nagrań, często nie przekraczające 2 minut). Dostaliśmy więc 40 kawałków dość mieszanych, część została wykorzystana w reklamach, część trafiła nawet na płyty (jak fragmenty dziwacznej wersji Night Train), a część, po przerobieniu, dostała nowe życie na albumie Toy (Big City Grill, A Touch of Magic, nagranie tytułowe). Starszych nagrań jest mało i w dodatku są takie sobie (Young Dr Kirk, Delta Boots, Granada Kiss). Słucha się tego tak sobie, przeszkadza krótkość utworów i właściwie brak pomysłów - wiele nagrań to plamy syntezatorowe, albo dość standardowe - jak na Blanka - rytmy i pomysły brzmieniowe. Nie o takiej kompilacji marzyłem. Ale oczywiście ma to swój urok i po latach zyskuje w moich oczach. W końcu to jednak brzmienie Yello, które po prostu uwielbiam.
Wydanie w pięknej książeczce, z mnóstwem zdjęć, historią powstania płyty, wypowiedziami muzyków i współpracowników, z długim esejem o Borisie. Ciekawy jest fragment o używanych przez niego instrumentach. Dodatkowo jest też płyta DVD z teledyskami do kilku nagrań - choć też dość sztampowymi.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz