Data zakupu: 2 sierpnia 2023 roku
Fajne podsumowanie pierwszych lat działalności Lecha Janerki. Dominują oczywiście nagrania Klausa Mitffocha oraz z pierwszego solowego albumu Janerki. Przez długi też czas był to jedyny album CD na którym były dostępne nagrania z drugiej solowej płyty, Piosenki (reedycja na CD ukazała się dopiero 11 lat temu). Utwory ułożono chronologicznie, więc nie mieszają się style - a Janerka miał pewne odchyły pod koniec lat 80-tych (album Ur), gdzie dominowały klawisze (bardzo się zestarzały). Z tej płyty są tu tylko dwa kawałki.
Janerka to ciekawy artysta, jego pierwsze nagrania były bardzo oryginalne, z ciekawymi tekstami i nietypowymi melodiami (cały Klaus Mitffoch). Solowe nagrania zdominowane są przez wiolonczelę, choć nie brakuje też dobrych gitar (Paragwaj), czy fajnego bujania (Konstytucje). Lubi też operować nastrojem (Strzeż się tych miejsc, Ta zabawa nie jest dla dziewczynek). Janerka gra ciekawie, odważnie i nie patrząc na trendy. Trochę szkoda, że milczy od 2008 roku... Choć jego późniejsze albumy mnie średnio interesują (Bruhaha jest niezła), to zawsze fajnie byłoby posłuchać co mu w duszy gra.
Wydanie bardzo biedne, typowe dla tamtych lat. Plusem jest obecność tekstów do wszystkich nagrań. Okładka beznadziejna.
Ocena: 2/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz