Data zakupu: 12 maja 2020 roku
W 1996 roku Orbital wydał swoją najambietniejszą płytę. Zawierała zaledwie 6 utworów, w tym najdłuższy w ich historii, 24-minutowy Out There Somewhere? nawiązujący do dokonań Kraftwerku. Większość nagrań cechował łagodny i przestrzenny klimat, jedynie momentami mający bardziej dynamiczne i ostrzejsze brzmienie (P.E.T.R.O.L.). Wpasowywali się idealnie w świat ambientu, chill-outu, acid-jazzu i tym podobnych gatunków, popularnych w tamtych latach. Szczególnie takie nagrania jak The Girl with the Sun in Her Head (poświęcony zmarłej artystce, Sally Harding, przyjaciółce duetu), Dwr Budr czy singlowy The Box błyszczą i zawierają mnóstwo świeżych i fajnych pomysłów. Jest to bardzo przyjemny album, którego miło słucha się do dziś, choć uważam, że niektóre nagrania mogłyby być krótsze (zdecydowanie Out There Somewhere?, który zaczyna męczyć po tych kilkunastu minutach).
Przez lata polowałem na to właśnie wydanie amerykańskie. Na drugiej płycie mamy dwa całe single. Przede wszystkim EPkę Times Fly z 1995 roku, która oprócz znakomitego utworu tytułowego (w dwóch wersjach, wolniejszej i szybszej) zawiera też bardzo fajny, minimalistyczny kawałek The Tranquilizer oraz przeróbkę utworu Sad but True z płyty Snivilisation (tu zatytułowany Sad but New). Drugi singiel to The Box w czterech odsłonach. Na początek mamy wersję radiową, ale potem są dwie absolutnie znakomite miksy samego duetu, z czego pierwszy to absolutnie doskonała wariacja, z klawesynem (!), niesamowitymi odgłosami skrzypiących drzwi (to trzeba usłyszeć) i porywającym klimatem rodem z horroru. Drugi miks jest już bardziej konwencjonalny, choć nadal świetny. Całość wieńczy wersja The Box z wokalem (śpiewa Grant Fulton, a chórki ogarnia stała współpracowniczka Orbitala Alison Goldfrapp). Równie świetna wersja. Muszę jeszcze nadmienić, że w teledysku do The Box wystąpiła Tilda Swinton - jeszcze zanim stała się sławna na cały świat.
Świetna okładka, choć bardzo abstrakcyjna, we wkładce mnóstwo kolaży i dziwacznych one-linerów. Jest także informacja, że utwór The Girl with the Sun in Her Head został nagrany przy użyciu solarnego generatora prądu - w obecnych czasach, kiedy co drugi dom ma kolektory słoneczne, nie jest to już żadne novum - wtedy robiło to wrażenie. Szkoda tylko, że informacje co jest na drugim dysku znajdują się tylko na tym dysku. No i The Box w wersji singlowej nie został podzielony na ścieżki, tylko jest to jedno, długie (28-minutowe) nagranie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz