środa, 23 kwietnia 2025

Oceansize - Heaven Alive (2005)

Data zakupu: 7 kwietnia 2025 roku

Za małe pieniądze dorzuciłem do singla Underworld ten singielek. Pierwszy promujący album Everyone into Position. Zawiera tylko 2 kawałki (niczym single 7 calowe w dawnych czasach), z czego jeden, tytułowy, jest w wersji radiowej. Natomiast drugi, I/B/O/W to bardzo fajne, instrumentalne granie, bardzo w stylu Amplifiera. Jest mocno, szybko i dynamicznie.

Wydanie bardzo ładne, choć napisy mogłyby być bardziej czytelne. Ale i tak jest super.

Ocena: 2/5






poniedziałek, 21 kwietnia 2025

Krótka historia singli zespołu Oceansize

Zespół Oceansize działał w latach 1999-2011. W tym czasie wydał 4 albumy studyjne, 1 box z nagraniami koncertowymi oraz kilkanaście singli. Co ciekawe, zdecydowana większość z nich ukazała się na płytach CD - to były jeszcze dobre czasy dla zbieraczy cedeków, nie to co teraz, gdzie jak już się singiel ukaże to tylko na winylu albo w postaci cyfrowej (w tym miejscu brawa należą się zespołowi Pet Shop Boys, który regularnie wydaje single nadal na płytach CD - nawet Depeche Mode tego zaprzestali). Ich single są na tyle ciekawe, że postanowiłem je podsumować.

1999 - Amputee EP CD
Singiel wydany przez zespół własnym sumptem. Zawiera 4 utwory, z czego dwa, tytułowy i Saturday Morning Breakfast Show ukażą się później w nowych wersjach na debiutanckim albumie, Effloresce, natomiast utwór Heaven Alive, w zmienionej aranżancji, wyląduje na drugiej płycie, Everyone into Position. Rarytasem jest tu 11-minutowy Ebb, niedostępny nigdzie indziej.

2001 - Saturday Morning Breakfast Show 7"
Mała płytka wydana w limitowanej edycji. Zawiera utwór tytułowy oraz Amputee - oba w wersji z poprzedniego singla.

2001 - A Very Still Movement CD
Ostatni singiel wydany w małej wytwórni. Ponownie 4 utwory. Dwa z debiutu (Catalyst i Women Who Love Men Who Love Drugs), oraz dwa niedostępne nigdzie indziej - tytułowy oraz Sizeofanocean z gościnnym udziałem Sela Balamira z Amplifier.

2002 - Relapse 10"/CD
Pierwszy singiel wydany w dużej wytwórni, Beggars Banquet. Także tym razem zawiera 2 utwory dostępne później na debiucie, ale tym razem już w identycznych aranżacjach - Amputee i You Wish. Poza tym jest tytułowy, 10-minutowy kawałek - już nie uwzględniony na debiucie, będący wariacją wcześniej wydanego utworu Ebb.

2003 - One Day All This Could Be Yours 10"/CD
Kolejny singiel promujący debiut. Oprócz tytułowego kawałka mamy niepublikowaną wcześniej stronę B - Breed Siamese oraz koncertową wersję Massive Bereavement z debiutu.

2003 - Remember Where You Are 7"/CD
Krótki singielek - na stronie B jest I Haven't Been... The Claw for Ages, czyli niepublikowane nagranie.

2004 - Catalyst 7"/CD
I ostatni singiel promujący debiut. Na winylu jest wersja radiowa oraz strona B - koncertowa wersja Women Who Love Men Who Love Drugs. Na CD dodatkowo są 2 teledyski do Catalyst i One Day All This Could Be Yours.

2004 - Music for Nurses EP 10"/CD
Tą EPkę już opisywałem.

2005 - Heaven Alive 7"/CD
Pierwszy singiel promujący drugi album zespołu. Każdy format zawiera wersję radiową, ale za to różne strony B: na winylu jest The Dirty Sweet Smell of the Summer, a na CD jest I/B/O/W. Co ciekawe, w streamingu są uwzględnione oba utwory.

2005 - Music for a Nurse PROMO CD
Promówka zawierająca albumową wersję utworu tytułowego - powiązana z wykorzystaniem kawałka w reklamie.

2006 - New Pin 7"/CD
Drugi singiel z Everyone into Position. Tak samo jak w przypadku pierwszego singla: wersja radiowa się powtarza - na winylu jest Emp(irical)error (to dokładnie ten sam utwór, który znajduje się na albumie w wersji CD, kiedy przewinie się pierwszy kawałek wstecz), a na CD Superfluos to Requirements.

2007 - Unfamiliar PROMO CD
Trzeci album doczekał się tylko singla promocyjnego, ale za to zawierającego aż 3 wersje nagrania - radiową, skróconą (dłuższą od radiowej) i albumową.

2009 - Home & Minor CD/12"
EPka już opisywana. Na winylu została wydana dopiero w 2024 roku.

2010 - SuperImposer 7"
Singiel promujący 4. album grupy. Na stronie B znajduje się alternatywna wersja utworu z płyty Ransoms (RAi reboot).

2011 - Fear 7"
A to już wydawnictwo trochę pośmiertne. Zawiera dwa utwory z albumu *** Leader Of The Starry Skies *** (A Tribute To Tim Smith) Songbook 1 - zbierającego covery głównie z repertuaru zespołu Cardiacs (czyli głównej kapeli Tima Smitha). Na stronie A jest Stoneage Dinosaurs w wykonaniu Stevena Wilsona (tak, tego samego), a na stronie B mamy Oceansize'ową wersję kawałka Fear. Taki split.

No i to tyle, zespół rozwiązał się w 2011 roku... Wielka szkoda...

sobota, 19 kwietnia 2025

Underworld - Crocodile (2007)

Data zakupu: 7 kwietnia 2025 roku

Crocodile to ostatni komercyjnie wydany na płycie CD singiel Underworld w Europie - wszystkie późniejsze wychodziły albo wyłącznie na winylach, albo jako promówki. Paradoksalnie zdecydowałem się na kupienie wersji promocyjnej singla. Głównie ze względu na cenę - promówka okazała się dużo tańsza niż wersja komercyjna. Ale dodatkową zachętą jest też repertuar - mamy tutaj wersję radiową utworu, wersję z winylu (czyli prawie 9-minutową), oraz 3 remiksy - dostępne komercyjnie tylko na wydaniu japońskim singla CD oraz oczywiście na licznym promówkach i winylowych wydaniach. Mamy więc ponad 36 minut muzyki - fajnie. Co ciekawe - ani jeden z tych miksów nie znalazł się na składance The Bells...The Bells... - tam mamy miks dostępny wcześniej jedynie na winylu. 

A jakie są te miksy? Wersja podstawowa niewiele różni się od wersji płytowej - końcówka jest dłuższa, ale wydłużono właściwie tylko zapętlony jeden motyw, który gra sobie przez 2 minuty... Całkowicie bez sensu... Miks Pete'a Hellera jest mocno house'owy i dość monotonny. Aczkolwiek oba miksy Olivera Huntemanna są jeszcze bardziej monotonne i nudne. Szału więc nie ma, ale i tak jakoś je lubię...

Wydanie bardzo ładne, okładka co prawda ma napis 'Promotional copy. Not for resale', ale poza tym nie różni się od wersji komercyjnej. 

Ocena: 2/5



wtorek, 15 kwietnia 2025

Amplifier - Amplifier (2004)

Data zakupu: 7 kwietnia 2025 roku

To zdecydowanie drugi najlepszy album zespołu Amplifier. Ich debiutancki album spotkał się z dobrym przyjęciem zarówno krytyków jak i fanów. A i chyba muzycy go lubią, bo po dziś dzień wiele utworów z tego albumu jest granych na koncertach. I wcale się nie dziwię - kilka z nich to koncertowe evergreeny. Zaczyna się absolutnie fenomenalnie - utwór Motorhead to jeden z najlepszych utworów rockowych jakie znam (nie jest to cover znanego utworu autorstwa Lemmy'ego). Najpierw mamy rzężenie gitary, potem mocną perkusję, a potem wchodzi mocarny riff, który w zwrotce zmienia się w melodyjne granie towarzyszące delikatnemu wokalowi. A na końcu nagrania mamy takie mocne łojenie gitarowo-perkusyjne, że proszę siadać. Cudowny kawałek, nigdy mi się nie znudzi! Równie dobry jest kolejny kawałek - Airborne. Najpierw mamy łagodne wejście, fajną melodię, podniosły refren, aż w 6 minucie następuje zmiana rytmu, mocny rytm, powolne dźwięki ostrej gitary grające unisono z basem - to trzeba posłuchać, ciężko opisać ten majstersztyk. I na koniec jest Panzer (z gościnnym udziałem muzyków Oceansize) z fajnym refrenem i kolejnym ciekawym riffem. 

Potem, niestety, jest słabiej. Kolejny utwór to ballada Old Movies, dość stereotypowa i słabsza. Post Acid Youth mógłby z powodzenie znaleźć się w repertuarze Soundgarden - ale z okresu schyłkowego, Down on the Upside. Najsłabszy kawałek. Fajny jest za to singlowy Neon z wciągającym refrenem. Kolejna ballada On/Off jest ciekawe skonstruowana, zwłaszcza podoba mi się ta gitara po drugim refrenie, kiedy najpierw delikatne buczy, aby potem ryknąć znienacka - świetny zabieg. Kolejny singiel The Consultancy ma fajny riff i dobrą końcówkę. One Great Summer to kolejny chwytliwy refren, a kończący album UFOs jest nastrojowy i bardzo przyjemnie kończy ten album. Naprawdę dobra płyta!

Cieszę się, że udało mi się dorwać wydanie z 2005 roku, dwupłytowe, z dodatkową płytą CD zawierającą wszystkie strony B z singli (Boomtime, Throwaway i Glory Electricity), kawałek dostępny na limitowanym wydaniu w digipaku z 2004 roku (Half-Life) oraz 2 teledyski. Co prawda jest to płyta fajna pół na pół - Boomtime ma fajny riff, a Glory Electricity spokojnie mógłby się znaleźć w podstawowym repertuarze płyty - jest doskonały, długi i mocno gitarowy. Half-Life i Throwaway to takie mało znaczące kawałki, których mogłoby nie być.

Wydanie w podwójnym digipaku, dość estetyczne (jak na SPV). W środku książeczka ze zdjęcia - dosłownie nic innego w niej nie ma! Cały opis jest na jednej stronie digipaka. Brak tekstów, niestety.

Ocena: 4/5













sobota, 12 kwietnia 2025

Oceansize - Frames (2007)

Data pierwszego zakupu: 29 maja 2009 roku
Data ponownego zakupu: 4 kwietnia 2025 roku

To chyba jedyny album wydany w XXI wieku, który kiedyś miałem i mam ponownie. Poprzednie wydanie było chyba ciekawsze. Składało się z płyty CD, płyty DVD i fajnego pudełka. W sumie żałuję, że się go pozbyłem, ale cóż, czasu nie cofnę. Zresztą DVD było dość słabe - zawierało przede wszystkim występ zespołu na żywo, odgrywającego cały album Frames. Pół biedy, jakby to było zarejestrowane na koncercie, ale nie - zespół grał w jakiejś opuszczonej hali, a kamerzysta latał między muzykami - tyle pamiętam. 

Tym razem mam wydanie w digipaku, ale za to z czymś, czego nie było w tamtym pudełku - dodatkowym utworem. Frames to moim zdaniem najsłabszy album zespołu. Utwory są strasznie długie, tylko 2 schodzą poniżej 7 minut, momentami są za długie. Kompozycje są czasem lepsze (Commemarative ___ T-shirt, Sleeping Dogs and Dead Lions, An Old Friend at the Christy's), ale czasami przynudzają (The Frame, Savant, Only Twin). Czasami ciężko przebrnąć przez te 66 minut, dlatego rzadko wracam do tego albumu. Dodatkowo jest jeszcze bonus - Voorhees - także długi, ponad 10-minutowy, dość podobny do tych słabszych kawałków na płycie. W sumie ponad 77 minut rockowego grania - momentami mocnego (Unfamiliar, Sleeping Dogs and Dead Lions), momentami delikatniejszego (The Frame, Only Twin, Savant).

Wydanie ciekawe - logo zespołu jest wycięte w tekturze, pod spodem jest książeczka i czarne tło wypełnienia. W sumie fajny patent. W książeczce niestety jest gorzej - wszystkie teksty są napisane błyszczącą czerwoną czcionką na matowym czerwonym papierze. Nic nie widać!!! Bez sensu...

Ocena: 2/5

 











środa, 9 kwietnia 2025

Primal Scream - Burning Wheel (1997)

Data zakupu: 2 kwietnia 2025 roku

Trzeci singiel promujący album Vanishing Point. Całkiem interesujący, zawierający bardzo dobry, a rzadko wspominany remiks The Chemical Brothers - takie remiksy to lubię - długi, wciągający, bardzo Chemicalowy. Oprócz tego mamy także nowy kawałek Hammond Connection - oparty, zgodnie z nazwą, na organach Hammonda. Przyjemny, mocno osadzony w latach 60-tych (które tak lubią muzycy PS). A na końcu bardzo przyjemna niespodzianka - oryginalna wersja hitu Higher than the Sun, pozbawiona produkcji Orba, więc praktycznie tylko wokal jest ten sam. Okazuje się, że to jest bardzo fajny kawałek także bez elektroniki! Przyjemna ballada.

Wydanie, tak jak wszystkich singli PS z tego okresu, w digipaku. Design taki sobie, ale całość wygląda naprawdę przyjemnie.

Ocena: 2/5

 




niedziela, 6 kwietnia 2025

Oceansize - Home & Minor (2009)

Data zakupu: 1 kwietnia 2025 roku

Druga EPka zespołu Oceansize, poprzedzająca wydanie albumu Self Preserved... Zawiera wyłącznie łagodne nagrania - głównie ballady i dwa instrumentale. Ballady są całkiem niezłe, a na szczególne wyróżnienie zasługuje utwór ostatni, The Strand - ponad 8-minutowy, powoli się rozwijający, z długim intrem i outrem oraz fantastyczną melodią. Uwielbiam ten kawałek. Reszta też jest niezła, choć tytułowy wydaje się być zbyt długi (też ponad 8 minut).

Wydanie bardzo ładne, choć szkoda, że wkładka to tylko dwustronny kartonik. Okładka fajna.

Ocena: 2/5