Data zakupu: 2 lipca 2025 roku
Drugi singiel z płyty Last Train to Lhasa (pierwszym był tytułowy kawałek). Zawiera interesujące remiksy. Najciekawszy jest otwierający płykę miks Olivera Lieba - mroczny, mocno "niemiecki" w brzmieniu i konstrukcji, ale wciągający. Pozostałe miksy, autorstwa samego Toby Marksa (a la Banco de Gaia) i Speedy J'a są niezłe, ale bez szału. Na szczęście mało przypominają oryginał, który został zamieszczony jako ostatnia pozycja - co ciekawe, jest prawie 2-minuty dłuższy od wersji płytowej - głównie ze względu na rozciągnięte outro.
Okładka i wkładka słabe.
Ocena: 2/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz