czwartek, 29 września 2022

Tangerine Dream - White Eagle (1982)

Data zakupu: 29 września 2022 roku

Tangerine Dream zawsze dbali o to, by brzmieć nowocześnie, dlatego też dość wcześnie pojawiły się w ich brzmieniu nowoczesne, cyfrowe syntezatory. Już na płycie Exit z 1981 roku mieliśmy ich pełną barwę, a na kolejnych płytach te brzmienia się rozwijały osiągający swój szczyt w 1988 na Optical Race. Niestety, nie było to dobre, bo, jak wiemy, brzmienie cyfrowych syntezatorów bardzo szybko się zestarzało i zaczęło zalatywać kiczem. Na szczęście na początku lat 80-tych mieliśmy mieszankę analogu z cyfrą, no i kompozycje TD nie były jeszcze nastawione na muzykę miłą, łagodną i przyjemną dla ucha. Dlatego na tej płycie nadal mamy do czynienia z charakterystycznymi dźwiękami TD. Album otwiera suita Mojave Plan - fajna brzmieniowo, mocno rytmiczna, mająca wiele ciekawych momentów. Kolejne nagrania to krótkie Midnight in Tula - idealne na jakiś motyw do filmu oraz dość eksperymentalny Convention of the 24 - z intrygującym motywem przewodnim. Najsłabiej wypada najłagodniejsza kompozycja - utwór tytułowy - to chyba jedyny kawałek zalatujący kiczem lat 80-tych. Ale całościowo - bardzo przyjemny album.

Wydanie z połowy lat 90-tych - nic szczególnego, takie same teksty i zdjęcia jak w poprzednich remasterach.

Ocena: 2/5 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz