piątek, 21 czerwca 2019

Kraftwerk - Autobahn (1974)

Data zakupu: 10 kwietnia 2019 roku

Czwarty album Kraftwerk, który uczynił z nich gwiazdę. Utwór tytułowy, zajmujący całą stronę A winyla, to absolutny klasyk. Elektroniczne odzwierciedlenie podróży samochodem przez tytułową autostradę. Muzycy bardzo pomysłowo użyli dźwięków, aby przedstawić ten proces. W dodatku całość okraszona jest bardzo fajnymi melodiami, wpadającymi w ucho. Bardzo podobają mi się też miękkie, analogowe brzmienia, prymitywizm automatu perkusyjnego (choć wtedy to chyba jeszcze nie był automat), sporo melotronu, mooga czy innych syntezatorów. W dodatku produkcja jest jeszcze mało sterylna, przez co jest bardzo przyjemna. 

Strona druga winyla to 2 sumie trzy kompozycje. Kometenmelodie, podzielona na dwie części, to moje ulubione nagranie z tej płyty. Pierwsza część brzmi dokładnie tak, jak powinna brzmieć kosmiczna muzyka - są dziwne dźwięki, "przelatujące" przez wszystkie kanały, do tego miła, powolna melodia, niski bas, pulsujący bęben, mnóstwo elektroniki... Uwielbiam ten kawałek. Część druga to już eksplozja dźwięków, dość melodyjnych, prawie klasyczna piosenka. Utwór Mitternacht jest za to jakby wyjęty z horroru, te dźwięki na pewno inspirowały Aphex Twina podczas tworzenia jego słynnych ambientowych kawałków. Co ciekawe, jest to jedyny utwór w którym gościnnie pojawiają się skrzypce (ale tylko przez chwilkę, niestety). Morgenspaziergang mógłby się znaleźć na którejś z wczesnych płyt Pink Floyd - sporo eksperymentowania, ale zarazem jest ładna melodia grana na flecie (powtórzenie tematu z utworu tytułowego). Łagodna ilustracja porannego spaceru, z (elektronicznym) szumem strumyka i (elektronicznym) śpiewem ptaszków.

Co ciekawe, jest to ostatni album Kraftwerk na którym pojawiają się żywe instrumenty. W Autobahn mamy dialog gitarowo-fletowy, w Mitternacht skrzypce, a w Morgenspaziergang ponownie gitarę i flet. Trochę szkoda, że później już tego nie było, ale cóż, takie było założenie muzyków - odhumanizowana muzyka.

Wydanie kupiłem stare i minimalistyczne. Oprócz ikonicznej okładki mamy też zdjęcie muzyków przy instrumentach oraz wielkie logo autostrady. W sumie nic ciekawego. Wszelkie opisy są z tyłu pudełka.

Ocena muzyki: 5/5

Single: Autobahn, Kometenmelodie 2

Okładka

Tył

Bok

Środek

Rozłożona wkładka

Środek wkładki