niedziela, 21 lipca 2019

King Crimson - A Mojo Anthology. Rare, Classic, Unusual And Live 1969-2019 (2019)

Data zakupu: 27 czerwca 2019 roku

Zespół King Crimson obchodzi w tym roku 50. rocznicę powstania i zarazem wydania debiutanckiego albumu. W związku z tym, oprócz zapowiadanego na jesień boksu Complete 1969 Recordings, w ramach promocji postanowili, wspólnie z angielskim czasopismem MOJO, wydać płytę, która z jednej strony podsumuje te 50 lat, a z drugiej strony będzie ciekawym zbiorem rzadkich i interesujących nagrań. I muszę przyznać, że całkiem dobrze udało im się stworzyć taką kompilację. Składanka MOJO obejmuje każdy okres twórczości zespołu, zawiera czasami bardzo rzadkie rzeczy, czasami rzeczy dość oczywiste, sporo jest też nagrań z ostatniego, koncertowego wcielenia grupy.

Spis nagrań prezentuje się następująco:
1. 21st Century Schizoid Man (Radio Edit) (4:44)
Wersja singlowa schizofrenika, już kiedyś zaprezentowana na składance Heartbeat. The Abbreviated King Crimson (w 1992 roku). Pozbawiona intra oraz solówek.

2. Cadence And Cascade [featuring Gordon Haskell, Greg Lake, Adrian Belew and Jakko Jakszyk] (4:37)
Jedna z piękniejszych ballad KC, tutaj wersja z czterema różnymi wokalistami. Brzmi to ciekawie, wydaje mi się, że, o dziwo, Greg Lake wypada najsłabiej.

3. Starless (Edit) (4:37)
4. Red (6:16)
Okrojona wersja Starless (czyli tylko balladowy początek) płynnie przechodząca w Red. Znana już z boksu Frame by Frame z 1991 roku. Bardzo fajne połączenie, utwory dobrze do siebie pasują. Red jest tutaj jedynym utworem w wersji albumowej.

5. Requiem (Extended Edit) (10:46)
Skrócona wersja rozszerzonej wersji (!?) Requiem. W 2016 ukazał się boks On (and off) the Road 1981-1984 zawierający wszystkie nagrania z lat 80. Na albumie Beat zaprezentowano utwór Requiem posiadający bardzo długi wstęp w postaci frippertronicsów Frippa (utwór trwał 12:16). Tutaj wycięto trochę z tego intra, zapewne dlatego, bo wydłużał CD do ponad 80 minut. Bardzo fajnie się tego słucha, może nawet trochę szkoda, że oryginalnie na Beat nie pojawił się on w tej wersji, tylko pozbawiony intra.

6. Eyes Wide Open (Acoustic Version) (3:57)
Akustyczna wersja nagrania z The Power to Believe, znana już wcześniej z singla Happy With What You Have To Be Happy With Bardzo fajna.

7. FraKctured [2019 remastered version] (9:12)
I tu mamy największą kontrowersję tej składanki. W tegorocznym boksie Heaven and Earth ukazał się album The ReconstruKction of Light, zawierający nowy miks albumu z 2000 roku. Ponieważ zaginęły taśmy z partią perkusji, Pat Mastelotto musiał dograć wszystkie swoje partie na nowo. No i zaszalał. Tam gdzie nie było perkusji - dograł perkusję. Tam gdzie była perkusja elektroniczna - teraz jest akustyczna. W zasadzie powstały prawie całkiem nowe utwory, tak wielkie zmiany wprowadziły nowe ścieżki bębniarza. Mam mieszane uczucia, szczególnie, że bardzo lubię The ConstruKction of Light. Ale taki poziom ingerencji w stare nagrania uważam za zbędny.

8. Easy Money (Live In Chicago 2017) (9:22)
Koncertowa wersja klasyka, nagrana 2 lata temu. Całkiem niezła, choć nie jestem zwolennikiem obecnego wcielenia zespołu i ich dokonań.

9. Epitaph (Live In Vienna 2017) (8:36)
Właściwie jak wyżej, choć Easy Money jest dużo ciekawsze. Epitaph odegrano bardzo podobnie jak na płycie.

10. Meltdown (4:26)
Nowy utwór, tutaj wzięty z boksu Radical Action... Niestety, uważam, że Jakko Jakszyk jest najgorszym wokalistą jaki kiedykolwiek śpiewał w King Crimson. Gość momentami nie śpiewa ani w tonacji, ani w metrum nagrań! Tutaj na szczęście tego nie słychać, ale najlepszym dowodem jest płyta A Scarcity of Miracles z 2011 roku - tam to zdarza mu się notorycznie. A poza tym utwór dość Crimsonowy.

11. Radical Action II (Live In Mexico City) (2:27)
Ten instrumentalny kawałek to już czysty King Crimson. Bardzo fajny.

12. Level Five (Live In Mexico City) (6:36)
No i płynnie wchodzi Level Five. Dość podobna wersja do płytowej, ale z fragmentami zagranymi przez Mela Collinsa - wychodzi to dość intrygująco.

I tyle na tym składaku. Słucha się tego bardzo dobrze, jest to fajna alternatywa dla boksów The Elements Tour Box. Jak ktoś nie chce kupować tamtych boksów, to tu ma fajny przekrój przez tamte nagrania.

Czasopismo MOJO w ogóle specjalizuje się w wydawaniu ciekawych płyt CD, co w dzisiejszych czasach wydaje się rzadkie. Często wydają covery znanych wykonawców, zagrane przez mniej lub bardziej znanych wykonawców. Przykładowo w 2011 roku wydali płytkę coverującą The Dark Side of the Moon oraz Wish You Were Here Pink Floyd. Znalazły się tam przeróbki autorstwa The Pineapple Thief, Johna Foxxa, The Orb (yes!) czy Wolf People. Bardzo fajny składak. Inny, interesujący składak ukazał się w 2010 roku pod nazwą Mojo Presents A Monstrous Psychedelic Bubble Exploding In Your Mind autorstwa Amorphous Androgynous. Była to skrócona wersja znakomitych składanek z serii A Monstrous Psychedelic Bubble Exploding in Your Mind, które zespół AA wydał w latach 2008-2010. Wszystkie zawierały znakomity miks nagrań mało znanych zespołów psychodelicznych z lat 60 i 70 oraz XXI wieku. Tacy wykonawcy jak Donovan, Comus, Can czy Dungen idealnie do siebie pasują, a zarazem można odkryć wiele nieznanych perełek z dawnych lat. MOJO to naprawdę ciekawa gazeta.

W numerze ze składanką KC znajduje się też oczywiście wywiad z Frippem (dość ciekawy) oraz kilka reklam - boksu Heaven and Earth oraz koncertów KC. Jest też oczywiście opis płyty - widać przy okazji skąd Teraz Rock i Lizard biorą inspirację co do layoutu pism. 

Sama płyta została wydana w kartoniku, jak to zwykle bywa w takich przypadkach. Fajnie wkomponowano zdjęcie Frippa w logo Discipline.

Ocena muzyki: 4/5

Pismo z płytą przyklejoną do okładki

Przód płyty

Tył

Płyta CD

Spis treści ze zdjęciem Frippa

Opis utworów na płycie

Reklama boksu Heaven & Earth. Ciekawostka: poniżej inne boksy, w tym Complete 1969 Recordings, które ukaże się dopiero w październiku

Artykuł o King Crimson, w tym sporo wypowiedzi Frippa

Artykuł o KC 2

Artykuł o KC 3

Artykuł o KC 4 i reklama koncertu w Royal Albert Hall

A tu z naszym rodzimym Lizardem. Idealna lektura na lato!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz