piątek, 15 stycznia 2021

The Orb - Back to Mine (2003)

Data zakupu: 5 stycznia 2021 roku

Podobnie jak opisywana już płyta zespołu Underworld także propozycja zespołu The Orb to zestaw kilkunastu przyjemnych utworów, których można słuchać "po godzinach" (jak jest napisane na okładce). The Orb stawia jednak w większości na elektronikę, propozycji innych jest niewiele (właściwie tylko the The Chi-Lites). Wybór nagrań też jest mało oryginalny - Aphex Twin, Thomas Fehlmann, inni bliscy współpracownicy Orba (Creature, Electric Chairs) lub też gościnne występy Alexa Patersona (Juno Reactor, FFWD>>). Właściwie największą wartością tego składaka jest nowy (wtedy) utwór The Orb, The Land of Green Ginger, który w wersji zremiksowanej ukazał się później na albumie Bicycles & Tricycles. Wersja z Back to Mine jest krótsza, brzmi inaczej i rozwija się też trochę inaczej. Dla fanów gratka - dla reszty pewnie nie. Mimo tych wad składak jest całkiem przyjemny, szczególnie jego początek - środek w postaci tria The Chi-Lites, Fehlmann, Cruise z reguły pomijam jako wyjątkowo nudny (przebój Julee Cruise został totalnie zamordowany przez radia na początku lat 90-tych - a kiedyś bardzo go lubiłem). 

Wydanie bardzo podobne jak Underworldu. Ciekawe są komentarze muzyków do każdego z utworów. Całość jest estetyczna i ładna.

Ocena muzyki: 2/5


Okładka

Tył

Bok

Środek

Rozłożona wkładka

Wnętrze wkładki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz