czwartek, 30 września 2021

Black Sabbath - Vol 4 (1972)

Data zakupu: 1 września 2021 roku

Całkiem przyzwoity album Black Sabbath. Po ciężkich i mrocznych pierwszych trzech płytach, tym razem zespół zaserwował fanom coś lżejszego i momentami bliższego zwykłego rocka, bez dodatku heavy. Mamy więc takie rockowe kawałki jak Tomorrow's Dream z nośnym refrenem, krótki ale mocny St Vitus Dance, doskonały Supernaut z chwytliwą melodią i świetną wstawką perkusyjną w środku, a także wolniejszy Snowblind, będący niejako zapowiedzią klimatów z kolejnej płyty. Nie brakuje tu jednakże też cięższych klimatów. Kończący płytę Under the Sun to prawie-że-bliźniak Into the Void z poprzedniego albumu - są masywne riffy, tempo jest powolne, całość toczy się niczym czołg. Nie inaczej jest z utworem Cornucopia, którego posępny riff powoduje, że utwór spokojnie mógłby wylądować na debiucie kapeli.

Na przeciwległym biegunie mamy spokojniejsze fragmenty. Instrumentalny kawałek Laguna Sunrise jest kapitalnym przykładem akustycznego grania Iommiego, natomiast ballada Changes oparta na brzmieniu melotronu i fortepianu to coś kompletnie innego i niespotykanego do tej pory w twórczości zespołu. Notabene to też jeden z najbardziej znanych utworów kapeli. Eksperymentalny FX (na szczęście krótki) mógłby właściwie nie istnieć.

Na deser zostawiłem utwór rozpoczynający album, moim zdaniem, niesłusznie pomijany na różnorakich składankach, czyli Wheels of Confusion. 8 minut rockowej jazdy ze zmiennymi tempami, brzmieniami i klimatami. Znakomicie progresywny, zdecydowanie mój ulubiony fragment płyty.

Okładka taka sobie, natomiast książeczka jest bardzo ciekawa, z esejem na temat powstawania płyty i mnóstwem zdjęć (singiel Tomorrow's Dream miał miliony odsłon i miliony różnych okładek!). Jest to wydawnictwo z tej samej serii, co moje pozostałe płyty Black Sabbath, jednakże ze zmienioną obwolutą, no i w digipaku.

Ocena: 3/5

Single: Tomorrow's Dream















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz