Data pierwszego zakupu: 12 września 2000 roku
Data ponownego zakupu: 11 stycznia 2016 roku
Debiut Jane's Addiction to ponoć płyta koncertowa. Ponoć, gdyż czytałem w różnych miejscach, że dokonano na niej wieeeeelu nakładek, przekłamań i dodatków, tak, że z oryginalnego koncertu niewiele zostało. Nawet reakcje publiczności pochodzą podobno z innego koncertu zespołu... Los Lobos. Zostawmy to.
Muzyka zawarta na płycie zawiera już wszystko to, z czym kojarzymy JA: świetny wokal Farrella, genialną grę na gitarze Navarry, pulsujący bas Avery'ego i atak bębnów Perkinsa. Poza tym są fajne melodie, chwytliwe refreny no i urozmaicony materiał. Zaczyna się rockowo, pierwsze cztery utwory to wymiatacze pierwsza klasa - nie brakuje doskonałych riffów, ani zmian tempa, karkołomnych solówek, ani też chwil wytchnienia - oryginalną stronę A winyla kończy piękna ballada I Would For You. Dalsze nagrania to już granie głównie akustyczne - m.in. My Time z harmonijką ustną i ciekawy cover Stonesów Sympathy for the Devil (tu pod tytułem Sympathy). Całość płyty kończą plemienne bębny i szaleńczy krzyk Farrella. Świetny album.
Okładka taka sobie, chyba najsłabsza ze wszystkich. Oczywiście na okładce obowiązkowy Farrell. Fajnie, że są teksty, choć ręcznie pisane i mało czytelne.
Ocena muzyki: 4/5 | Spotify
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz