piątek, 8 stycznia 2016

The Mars Volta - Tremulant EP (2002)

Data zakupu: 7 stycznia 2016 roku

Debiutancka EPka zespołu The Mars Volta w najnowszym numerze Lizarda została uznana za ich najlepsze dokonanie, od którego każdy powinien zacząć przygodę z tym zespołem. Nie bardzo się z tym zgadzam. Po pierwsze materiału jest tu niewiele, niecałe 20 minut, po drugie brakuje progrockowego szaleństwa. Owszem, słychać już, że to właśnie TEN zespół, są charakterystyczne cechy jego stylu (sporo elektronicznych odjazdów na początku i końcu EPki, świetne riffy, zmiany tempa, niezłe melodie), ale z drugiej strony słychać jeszcze lekkie echa At the Drive-In (zwłaszcza w Cut That City). Nie zmienia to faktu, że to całkiem dobra muzyka. Szczególnie lubię Cut That City, gdzie po fajnym, ambientowym wstępie pojawia się świetny riff i szaleńczy wokal Cedrica. Concertina wypada już słabiej, taka sobie piosenka. Eunuch Provocateur również jest niezły, a elektroniczna końcówka daje czadu przez prawie 4 minuty. W sumie mała, fajna EPka

Wszystkie single TMV (oprócz Wax Simulacra) zostały wydane w digipaku. Design skromny, szkoda, że tak mało napisów. Teksty utworów schowane pod tray'em. Minimalizm

Ocena muzyki: 3/5

Przód

Tył

Bok

Środek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz