Trochę nietypowa dla mnie rzecz, bo ani niespecjalnie jestem fanem noise'u, ani amerykańskiego undergroundu z lat 80-tych ubiegłego wieku, ani nawet debiutanckiej płyty Helmetu, w sumie podobnej brzmieniowo. A mimo to - Born Annoying jest chyba najczęściej słuchanym przez mnie albumem tego zespołu. To w sumie składak kilku starszych (1989) i nowszych (1993) nagrań, głównie nagranych przed debiutem (pierwsze 4 kawałki to właściwie utwory demo), lub w okolicach Meantime (No Nicky No i Your Head to strony B singli pochodzących z tego albumu). Ale kiedy pierwszy raz zapuściłem kasetę z tym materiałem - oryginalnie wydana w Polsce przez Outside Media - i usłyszałem riff rozpoczynający kawałek tytułowy - wiedziałem, że to coś dla mnie. Jest on tak niesamowity, że do dziś zostaje jednym z najczęściej kołaczących mi w głowie motywów.
Reszta utworów to już zbieranina. Są utwory typowo Helmetowe jak wspomniane strony B, są dziwne eksperymenty (instrumentalny Rumble), nietypowe covery (Oven z repertuaru Melvins), ściana dźwięku z fajną melodią wokalną (Shirley MacLaine) oraz absolutnie genialna wersja Primitive autorstwa Killing Joke. Uwielbiam ten album z całkowicie nieuzasadnionych powodów. Po prostu mi pasuje.
Wydanie też undergroundowe - jest surowo, skromnie, ale zarazem przejrzyście.
Ocena muzyki: 4/5 | Link do Spotify
Okładka
Tył
Bok
Środek
Rozłożona wkładka
Wnętrze wkładki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz