Po słabiźnie jaką była płyta na lato, jesienny powiew okazał się być lepszy. Co prawda większość utworów to neoprogowe przynudzanie, ale jednak jest tu parę ciekawszych fragmentów. Nieźle wypada Landmarq z ładną balladą czy szwajcarski RAK, mocno korzystający z dokonań Genesis i The Flower Kings. Interesujący jest też fusionowy utwór Chada Wackermana czy propozycja Echolyn. Reszta to już takie dolne rejony progrocka - tylko dla zagorzałych fanów.
Ocena muzyki: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz