piątek, 5 lipca 2013

Ozric Tentacles - Erpland (1990)

Data zakupu: 10 lutego 2006 roku

Kolejna pozycja z bogatej dyskografii Ozric Tentacles. Tym razem bezapelacyjnie ich najlepszy album. Najbardziej urozmaicony, najbogatszy w brzmienia, z wieloma ciekawymi kompozycjami, genialnymi solówkami zarówno na gitarze, na flecie jak i na syntezatorach... Po prostu cud, miód. W dodatku jest tu jeden utwór z wokalem (jeden z dwóch w całej karierze OT!). Genialna płyta, kompletny odlot od samego początku. Każdemu początkującemu z zespołem mogę spokojnie polecić ten album - bo jest na nim wszystko, do czego przyzwyczaili nas Ed Wynne z kolegami - rockowa zadziorność (Erpland), mnóstwo sekwencerów (Eternal Wheel, The Throbbe), plemienne klimaty (Toltec Spring, Crackerblocks, A Gift of Wings), soczyste solówki (Mysticum Arabicola)... 

Wydanie równie ładne. Piękne grafiki na okładce i na tyle, wszystko ręcznie malowane. Wydane w gustownym digipaku, z krótką historią płyty i zespołu. Bardzo mi się podoba.

Ocena muzyki: 5/5 | Link do Spotify

Okładka

Tył

Bok

Pierwsze skrzydełko digipaka

Wnętrze digipaka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz