To, jak dotąd, ostatni singiel jaki zakupiłem. I najciekawszy wydany przez FSOL. 7 różnych kawałków, z których jeden to ten tytułowy (i tak sam jak na albumie), ale, żeby było ciekawiej, pojawia się dopiero jako nr 3. A reszta to całkiem nowe kawałki - w dodatku bardzo dobre, idealnie wpasowujące się w klimat promowanego albumu. Gościnnie w paru utworach pojawia się wokalistka Cocteau Twins, Elizabeth Fraser - i odwala naprawdę świetną robotę. Idealnie dopasowuje się do muzyki, jej głos to dodatkowy instrument w zalewie doskonałych, ambientowych dźwięków. Świetny singiel.
Jak widać, posiadam wydanie amerykańskie. Różni się tym od angielskiego, że jest wydane w zwykłym pudełku. No i to chyba tyle, jeżeli chodzi o opakowanie...
Ocena muzyki: 4/5 | Link do Spotify
Okładka
Tył
Bok
Środek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz