W okolicach 1992 roku Fripp zaczął już poważnie myśleć nad reaktywacją King Crimson. Miał nawet na celowniku nowego wokalistę - Davida Sylviana. Jednakże to zbyt wielka indywidualność, aby oddać się w 100% pod kuratelę Frippa, więc do tej wersji zespołu nie doszło. Panowie postanowili jednak wydać wspólny album, będący niejako preludium do tego, co ukazało się na płytach VROOOM i THRAK. Zwłaszcza, że oprócz Frippa w składzie znalazł się też późniejszy wieloletni basista KC - Trey Gunn. Oprócz nich składu dopełnili - na perkusji Jerry Marotta, który pojawił się na chwilę w KC (potem zastąpiony przez Pata Mastelotto), David Bottrill na klawiszach (najbardziej znany z wyprodukowania albumu Aenima Toola) oraz, czego wcześniej nie zauważyłem, wokalistka Ingrid Chavez (nie bardzo ją słychać), która nagrywała m.in. z Prince'm, Madonną i Lenny'm Kravitzem, a w międzyczasie była też żoną Sylviana.
Muzyka zawarta na płycie to zdecydowanie rzecz bardziej Frippowa niż Sylvianowa. Jest tu bardzo dużo partii instrumentalnych, głównie gitarowych, klawiszowych i soundscape'owych (utwór Bringing Down the Light to w ogóle tylko soundscape Frippa - wokalu brak). Jakby zmienić wokal Sylviana na Belew - byłby prawie album KC. Prawie, bo tak długich i transowych kawałków jak Darshan King Crimson nigdy nie grywał. Klimat albumu jest naprawdę świetny (jak już się człowiek przyzwyczai do charakterystycznego wokalu Sylviana), niektóre melodie są doskonałe (Jean the Birdman), a niektóre fragmenty instrumentalne powalają (Firepower, 20th Century Dreaming). Minusem jest jedynie długość Darshan - 17 minut monotonnego łojenia to zdecydowanie za dużo, nawet jak na Frippa.
Płyta wydana zgodnie ze standardami z początku lat 90-tych - czyli grubsza książeczka, zdjęcia, teksty, grafiki... Fajne.
Ocena muzyki: 4/5
Single: Jean the Birdman, Darshan (the road to graceland)
Okładka
Tył
Bok
Środek
Rozłożona książeczka
Wnętrze książeczki 1
Wnętrze książeczki 2
Wnętrze książeczki 3
Wnętrze książeczki 4
Wnętrze książeczki 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz