poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Prince - Graffiti Bridge (1990)

Data pierwszego zakupu: 1991 rok
Data ponownego zakupu: 29 marca 2012 roku


Gdzieś w połowie lat 90-tych ubiegłego wieku odkryłem zalety (i wady) komisów płytowych. Będąc człowiekiem młodym i niezbyt rozważnym pozbyłem się na przestrzeni kilku lat wielu płyt. W większości przypadków pożałowałem swojej decyzji i postanowiłem zakupić je ponownie. Teraz, kiedy czytam niektóre fora widzę, że nie jestem odosobnionym przypadkiem...

Ta płyta Prince'a to niejako początek jego końca. Zawiera sporo muzyki stworzonej jeszcze w latach 80-tych, jedynie unowocześnionej brzmieniowo. To akurat plus, bo niektóre kawałki są naprawdę dobre (np. Can't Stop This Feeling I Got, The Question of U, Joy in Repetition). Dużym minusem jest dorzucenie do piosenek śpiewanych przez Prince'a kompozycji wykonywanych przez innych wokalistów (jak Shake!, The Lastest Fashion, Melody Cool). Przez to album zrobił się bardzo nierówny. W dodatku kilka nowych utworów zwiastuje już łagodzenie i mocne upopowienie repertuaru (Elephants and Flowers, New Power Generation), które będzie dominować w późniejszych latach działalności Księcia.

Książeczka zawiera sporo zdjęć z filmu Graffiti Bridge, który jest sequelem Purple Rain - podobno dużo, dużo gorszym. Szkoda, że brakuje tekstów utworów - zawsze to pewien plus. Wydanie w zwykłym pudełku - jak zresztą prawie wszystkie płyty Prince'a, a na pewno te wydane przez Warner Bros.

Ocena: 3/5 | Link do Spotify

Wideoklipy promujące płytę: Thieves in the Temple

Okładka

Środek

 Tył

 Bok
  
 Rozłożona okładka

 Wnętrze książeczki 1 - spis utworów

Wnętrze książeczki 2

Wnętrze książeczki 3 - po prawej George Clinton - występuje w filmie oraz udziela się w utworze We Can Funk

Wnętrze książeczki 4

Wnętrze książeczki 5

Wnętrze książeczki 6 - po prawej członkowie zespołu The Time - Morris Day i Jerome

Wnętrze książeczki 7 - po lewej tytułowy most


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz