Lizard to chyba najbardziej kontrowersyjna płyta King Crimson. Mocno jazzowa, z trudnymi w odbiorze kompozycjami, ale zarazem bardzo dobrymi. No i zawierająca jedyną, całostronicową suitę w wykonaniu zespołu. W dodatku gościnnie występuje tu Jon Anderson z Yes - wtedy jeszcze nie taki znany. Ja bardzo lubię ten album, podoba mi się to, że Fripp starał się z płyty na płytę nagrywać coś innego, a zarazem równie dobrego. Tytułowa suita jest świetna, a kończące ją solo kiedyś robiło na mnie ogromne wrażenie. No i nie zestarzała się wcale - to nadal świetna muzyka.
Udało mi się zdobyć wydanie zremasterowane, chyba z 1999 roku z serii '30th Anniversary'. Co oznacza, że oprócz lepszej jakości dźwięku w zestawie jest poszerzona książeczka. Zawiera świetne zdjęcia, wycinki gazet i recenzje płyty z epoki. Doskonały dokument, który bardzo lubię przeglądać. Inne, starsze wydania płyt też chętnie bym wymienił na te z tej serii.
Ocena muzyki: 4/5
Okładka
Tył
Bok
Środek - obleśny róż na płytce
Rozłożona książeczka
Wnętrze książeczki 1
Wnętrze książeczki 2
Wnętrze książeczki 3
Wnętrze książeczki 4
Wnętrze książeczki 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz