Druga część składanki z remiksami Orba. Ukazała się w 2001 roku, więc oprócz klasycznego brzmienia zespołu, otrzymujemy też parę utworów opartych już o bardziej współczesne dźwięki. Niestety - w większości są to rzeczy słabsze niż te stare kawałki. Na szczęście te utwory z lat 1990-1998 są naprawdę niezłe. Posiadam wydanie amerykańskie, które różni się od angielskiego doborem utworów. Specjalnie wybrałem takie, gdyż spis utworów w wersji USA wydawał mi się dużo ciekawszy. Obecnie nie jestem już tego taki pewien. W każdym razie miksy takich wykonawców jak The Grid, Tangerine Dream, Can, Pato Banton, Rick Wright czy Penguin Cafe Orchestra należą do najlepszych miksów jakich Orb dokonał. Całość została nieźle zmiksowana przez samego Patersona i słucha się tego nawet nie najgorzej. Ale mogło być lepiej, gdyby wybrać inne utwory na składankę...
Wydanie całkiem ładne, w kartoniku nachodzącym na pudełko. Niestety, oryginalne pudełko uległo destrukcji podczas wypadku w okolicach 2005 roku, kiedy to zamontowałem nową półkę na płyty na zbyt słabych kołkach - po położeniu na niej płyt wszystko runęło... Trudno, bywa.
Ocena muzyki: 3/5
Okładka - kartonik
Tył - kartonik
Bok
Kartonik i pudełko - identyczne nadruki
Płyta nr 1
Płyta nr 2 - pudełko powinno być przezroczyste
Rozłożona książeczka
Wnętrze książeczki 1
Wnętrze książeczki 2
Wnętrze książeczki 3
Wnętrze książeczki 4
Wnętrze książeczki 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz