W czerwcu dostałem kolejną przesyłkę z Niemiec - tym razem było więcej Orba. M.in. ten singiel, pierwszy z pary. Wydany w ciekawym pudełku - ni to tektura, ni plastik. Bardzo fajnie się płytki w tym trzymają, no i całość jest dość solidnie wykonana. Jedynie bok wyblakł mi od słońca. Ale poza tym - fajny design, dobre wykonanie... No i muzyka zacna.
Mamy tu dwa remiksy bardzo technowate - Krisa Needsa, wieloletniego przyjaciela zespołu oraz Way Out West. Poza tym jeszcze jeden utwór nagrany na żywo - tym razem Delta Mk II. W przeciwieństwie do singla nr 2 - ten utwór jest dokładnie tym, czym być powinien, czyli wersją koncertową kawałka. Świetna wersja.
Ocena muzyki: 3/5
Okładka
Tył
Rozłożone pudełko - widoczny wyblakły boczny pasek
Wnętrze z włożonymi obydwoma częściami singla
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz