Ciekawostka - singiel wydany wyłącznie w USA kupiłem w Krakowie, w Music Cornerze. No i jest to bardzo wypasiony singiel - jak większość singli Underworldu wydanych w Ameryce. Po pierwsze aż 9 utworów, po drugie trwa 66 minut, po trzecie utwór tytułowy pojawia się w oryginalnej wersji dopiero na pozycji nr 7... Po czwarte - żadnych zewnętrznych remikserów. I po piąte - pomimo, że 2 pierwsze utwory noszą nazwy remiksowe, są to właściwie kompletnie nowe utwory. Tak więc dostajemy 7 premierowych kawałków. Super.
W dodatku są one w większości świetne. Pearl's Girl (tin there) pędzi do przodu niczym lokomotywa, Puppies i Deep Arch koją ambientowym klimatem, Oich Oich to świetna Underworldowa balladka, idealnie pasująca na ich przełomowy album Dubnobasswithmyheadman. Wreszcie mroczne Pearl's Girl (14996 version), Mosaic i Cherry Pie uzupełniają obraz ciekawej, mocno elektronicznej strony zespołu.
Wydanie ciekawe - zwykłe pudełko, z dwustronną karteczką, na której nie ma nic ciekawego. W dodatku utwory z tyłu pudełka zostały napisane ciemno-czerwoną czcionką na czarnym tle. Dobrze, że wyraźniejszy spis utworów znajduje się na samej płycie CD.
Ocena muzyki: 4/5
Okładka
Tył - nieczytelny spis utworów
Bok
Środek - fajny pomysł z designem pasujących do siebie okładki i wnętrza pudełka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz