Data ponownego zakupu: 3 października 2005 roku
Wygląda na to, że singli Underworld mam najwięcej. Ale też są one bardzo ciekawe - przynajmniej te z początku istnienia odmiany elektronicznej zespołu. Born Slippy.NUXX to ich najbardziej znany utwór - promował film Trainspotting. Początkowo posiadałem wydanie niemieckie - na dwóch płytach CD w podwójnym digipaku. Jednakże wolałem wydanie amerykańskie, jednopłytowe. I właśnie takie zakupiłem w 2005 roku. Zbiera ono na jednej płytce obydwa wydania angielskie - jest więc najpełniejsze.
To pierwszy singiel zespołu na którym znajdują się remiksy dokonane przez innych wykonawców. Stało się to później już tradycją - coraz mniej autorskich miksów lub nowych utworów prezentowali nam muzycy. W dodatku dobór remikserów był mocno dyskusyjny - dominował house albo trance. Nie inaczej jest w przypadku tego singla - remiksy są słabe. W dodatku utwór tytułowy wydłużono o 2 minuty (nie wiadomo po co), a utwór Dark Train ukazał się już wcześniej na kilku innych wydawnictwach. No, ale został wykorzystany w filmie - trzeba było go dorzucić... Właściwie jedynym plusem płytki jest Born Slippy (deep pan) - całkiem nowy utwór, tak naprawdę nie mający nic wspólnego z tytułowym kawałkiem i jest naprawdę niezły. Przyzwoicie prezentuje się także remiks Banstyle autorstwa Aleksa Reece'a - łagodny drum'n'bass.
Wydanie, jak na amerykańskie, dość skromne. Pudełko singlowe (zamiast częściej spotykanego w USA jewelboksa), wszystkie opisy są na okładce (to akurat tak samo jak w innych krajach - taki design). Prosto i minimalnie.
Ocena muzyki: 2/5
Okładka
Środek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz