Debiutancki album The Chemical Brothers Exit Planet Dust przyjechał z Wielkiej Brytanii w ramach tej samej wycieczki co Pomme Fritz Orba. Podobał mi się średnio, choć miał swoje momenty. Co ciekawe, nie zmieniłem zbytnio zdania w tym temacie. Co innego ich drugi album, Dig Your Own Hole. Same świetne kompozycje, bardziej dojrzałe, bardziej wciągające, ze znanymi gośćmi (jak Noel Gallagher czy Beth Orton). Zdecydowanie bardzo lubię tą płytę. Podoba mi się nawet trochę trudniejsza momentami w odbiorze suita składająca się z trzech utworów: It Doesn't Matter, Don't Stop the Rock i Get Up on It Like This. Po prostu kawał doskonałego breakbeatu, który pod koniec lat 90-tych eksplodował i stał się niesamowicie popularny (vide sukcesy Fatboy Slima). Też polubiłem ten gatunek - na jakiś czas.
Płyta ma całkiem fajny design - zarazem minimalistyczny i artystyczny. Fajne zdjęcia są w środku - większość z nich wylądowała jako okładki singli z płyty.
Ocena muzyki: 4/5 | Link do Spotify
Single: Setting Sun, Block Rockin' Beats, Elektrobank, The Private Psychedelic Reel
Okładka - taka sobie
Tył
Bok
Środek
Rozłożona książeczka
Wnętrze książeczki 1
Wnętrze książeczki 2
Wnętrze książeczki 3
Wnętrze książeczki 4
Wnętrze książeczki 5
Wnętrze książeczki 6
Wnętrze książeczki 7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz